Zabawa "Podaj dalej"

Dzień dobry moi Drodzy! Jakiś czas temu zgłosiłam się do zabawy "Podaj dalej" u naszej Uli z bloga Kulskowo - kolorowo, niteczkowo i nie tylko... W zeszłym tygodniu zawitał listonosz...
Chcę się Wam pochwalić, co też za cudeńka znalazłam w środku. Jakość zdjęć niestety nie oddaje tego, jak pięknie wszystko wyglądało. Tak prezentowała się zawartość po otwarciu paczki:

Przede wszystkim otrzymałam śliczną kartkę-tag ze świątecznymi życzeniami:

Dwie cudne, szydełkowe zimowe zawieszki: 

Przepiękny obrazek z aniołkiem:

Książkę, do której Ula genialnie pomyślała i dodała czekoladę na czas czytania

(czekam już tylko, by móc zacząć czytać!):

Oprócz tych cudowności, Ula podarowała mi również pokaźny zestaw serwetek i papierów:

Kochana Ulu: niezmiernie mnie ucieszył ten prezent, tyle cudowności, które posłużą mi jeszcze na długo. Dziękuję Ci bardzo gorąco. Teraz kolej bym i ja ogłosiła zabawę u siebie. UWAGA: pierwsze DWIE osoby, które pod tym postem zgłoszą chęć do wzięcia udziału w "Podaj dalej", otrzymają ode mnie paczkę. Przygotuję ją w ciągu najbliższego roku. Mam nadzieję, że znajdą się chętni :)

Chciałam się jeszcze pochwalić, co dostała ode mnie Lidzia z Misiowego Zakątka za złapanie u mnie licznika (zdjęcia z jej bloga). Przygotowałam świąteczne gazetki, coś słodkiego i odrobinę przydasi.

Wspaniale jest dostawać prezenty, ale radość z dawania jest równie wielka. Cieszę się i ze swojej paczki, i z tego, że Lidce się spodobała ta, którą jej wysłałam. Przyznam się Wam, że pracowity, zawalony różnymi rzeczami tydzień teraz miałam. Zrobiłam kilka prac, już zostały wręczone, muszę je później opublikować. Na szczęście pozostają mi tylko ostatnie porządki w domu, ostatnie kartki dla najbliższych, a potem święta. Spokój, długie spanie, kolędy i... nauka w tle hehe. Ciekawie, czy się uda? Gdzieś po głowie chodzą mi pomysły na kolejne ozdoby... Cóż, mniej myślenia, więcej robienia. Dziękuję Wam jak zawsze za odwiedziny i pozostawione miłe słowa. Pozdrawiam Was cieplutko!

                                                                                                                 Ann