poniedziałek, 1 października 2018

Mój pierwszy exploding box

Cześć wszystkim! Zaglądam tu w przerwie między jednym a drugim kichnięciem. Czytałam co u Was słychać, widzę, że część z Was też zakatarzona :(
Szkoda, bo wrzesień jest takim fajnym miesiącem... Między innymi moja Mama miała urodziny, na trzy dni przede mną ☺️   Chciałam wypróbować znowuż coś nowego, więc na warsztat wzięłam exploding box. Nawet nie myślałam, że efekt może być taki ciekawy!






Na koniec pragnę dodać, że po dłuuugim czasie udało mi się skończyć "Pana Tadeusza" 😃
Życzę Wam dużo słońca i mało przeziębień na zaczynający się tydzień!
                                                Ann

30 komentarzy:

  1. Bardzo piękna praca, mama na pewno się bardzo ucieszyła. Pozdrawiam i życzę zdrówka. Teraz ta pogoda okropnie zdradliwa, zdrówka. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobała jej się 😊 Dziękuję bardzo Agnieszko 😃

      Usuń
  2. Piękny boxik , śliczny ten bukiecik i kryształki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Box wykonany z serduchem. podoba mi się :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pudełeczko wyszło i jakie ma ładne kwiaty w środku :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna praca i kolory ładnie dopasowane

    OdpowiedzUsuń
  6. PIĘKNY BOXIK Z SUPER KWIATUSZKAMI.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny boksik :) Fajnie, że sięgasz po nowe formy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie efekt ciekawy, bo to bardzo przyjemna forma :) Ładnie wyszło, a najważniejsze że dla kochanej osoby, prosto z serca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla tych ukochanych osób robi się zarazem najtrudniej, ale i najprzyjemniej 😊

      Usuń
  9. Wyszedł cudny, zwłaszcza jak na pierwszy raz! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wygląda, kwiaty w środku przyciągają wzrok :-)

    OdpowiedzUsuń