niedziela, 19 listopada 2017

SAL Soda odsłona 1

Dobry wieczór! Pragnę przede wszystkim podziękować Wam za udział w moim Mini Candy. Udało mi się wszystkie z Was odwiedzić, mam nadzieję, że Wy też będziecie chciały zostać ze mną na dłużej. 😊

W zabawie wzięło udział 15 osób, numerki przypisałam według kolejności zgłaszania się. Tak więc, zwyciężczynią zostaje...

 Numerek 12, czyli Agnieszka R! 😃
Serdecznie gratuluję i oczywiście proszę o  przesłanie adresu do wysyłki (ann.goldwin@gmail.com).
 Paczuszkę postaram się jak najszybciej wysłać.

Na koniec chciałam Wam pokazać początek haftowania SALu u Magos. Ja nietypowo, na pierwszy ogień wzięłam aż czwartą wróżkę. Kolory sama dobieram, w sumie w miarę wyszywania 😉 Na materiał znowu wybrałam len. Szybciej mi się na nim pracuje, a do tego obraz wychodzi nie za duży.
Pozdrawiam Was gorąco i życzę dobrego nowego tygodnia. 
                                                                                                                         Ann

sobota, 4 listopada 2017

Ognista jesień - praca z grafiką

Witajcie! Uwaga, dzisiaj będzie dłuuugi wpis 😄
Chyba każda z Was zna Ewę z bloga Ogród-cardmaking-pasje. Tworzy ona cudowne prace mixed media i prowadzi niesamowity ArtJournal - naprawdę polecam zobaczyć. Jakiś czas temu opublikowała kursik (tutaj) na "tanie mediowanie". Tak mnie korciło, żeby spróbować i w końcu się przemogłam. Pracę robiłam długo, tylko w wolnych chwilach, ale myślę, że było warto. Jak na początek to jestem zadowolona. Na pewno wrócę jeszcze do mediowania, bo pokochałam tą technikę: używasz wszystko co masz pod ręką, a jedynym ograniczeniem jest twoja wyobraźnia 💓

 

W pracy użyłam grafiki Ruth Sanderson (stąd) w sepii.
A jak tworzyłam? Zaczęłam od zrobienia faktury obrazka. Na przyklejonej grafice umieściłam taśmę w siatkę, tkaninę mającą stanowić strój postaci i sznurek na włosy (szczerze mówiąc, trudny fragment, bo klej UHU był praktycznie wszędzie 😃). Dodałam gdzieniegdzie drobnej kaszy. Powstałe tło wraz z tkaniną pokryłam białą farbą dla usztywnienia i zrobienia bazy. Dalej pomalowałam wszystko na właściwe kolory: nawet włosy! Potem był czas na wykończenie stroju: dół pomalowany na czarno-granatowo, bluzka rozjaśniana. Następnie najbardziej szczegółowa i drobiazgowa część, czyli bukiet i twarz. Kwiaty samy powycinałam (nie wiem w sumie czemu, ale jeszcze nie mam dziurkacza, więc nożyczki poszły w ruch 😉), pomalowałam i przykleiłam razem z tzw. posypką, chyba robioną z gąbki. Twarz pocieniowałam kredkami ołówkowymi, zaznaczyłam oczy, usta. Na sam koniec zostały liście. I tu trochę się przeliczyłam na początku, bo zrobiłam ich o wiele za dużo! Może przydadzą się do czegoś innego? Miałam w domu jakieś stare wzory, więc odrysowałam, powycinałam, nacięłam żyłki i szóstkę liści pomalowałam. Przykleiłam i obrazek wreszcie gotowy!




Tak wygląda skończony obraz:






Jakoś przypadkiem wpasowałam się w wytyczne wyzwania Szuflady, więc zgłaszam moją, nazwijmy ją, "Ognistą jesień". 

Tym, co dotarli do końca, bardzo dziękuję. Dziękuję także za Wasze miłe słowa i pochwały co do ostatnich prac, szczególnie zakładek. No i oczywiście przypominam o moim MINI CANDY! Pozdrawiam Was serdecznie! 😘
                                                                                                            Ann

wtorek, 31 października 2017

Mix różności

Witajcie! Jakimś cudem udało mi się zdążyć z karteczkami i nawet wyszły (moim skromnym zdaniem😁) nie najgorzej! Wytyczne na ten miesiąc zaproponowała Hania. Widziałam, że  powstawały u Was bardzo ciekawe kartki. Ja nie miałam problemu z pierwszą bożonarodzeniową, przy drugiej trzeba było gdzieś dodać tą koronkę 😉 Za to męska - debiut. I czy spełnia wymóg to już musicie ocenić same - według mnie wyszła taka "unisex". A zainspirowałam się tym, czego ostatnio słucham... Jakoś naszło mnie na cięższą muzykę :)W pracy z bałwankiem użyłam stempla od Agi (polecam - cudne!).


 Moje kartki październikowe
Bożonarodzeniowa - bałwanek



Okolicznościowa - męska kartka



Druga bożonarodzeniowa - koronka



Kolaż:

To by było na tyle w październiku. Teraz już minęła złota jesień, nadszedł czas zimna, zawieruchy i szarugi. Ale nie martwy się, od czego są książki, filmy, szydełko czy inne przyjemne odskocznie, które rozweselają listopadowe wieczory 😊 Dziękuję Wam za ostatnie komentarze i przypominam o moim MINI CANDY - zapraszam! Uściski dla Was!
                                                                                                                Ann

piątek, 20 października 2017

Zakładkowa produkcja

Jesień sprzyja haftowaniu i robótkowaniu. No, o ile mamy czas 😉 Niestety ciężko czasem pogodzić pasję ze szkołą, nauką. Teraz w wolnych chwilach głównie czytam książki. Stąd pomysł na dorobienie kilku zakładek. Zbliża się szaruga, więc wybrałam radosne i żywe kolory. Wszystkie zrobiłam na podstawie pierwszej z nich - czerwonej (link do wpisu). Co o nich myślicie? To ja wracam do lektury "Dziecka Odyna", a Wam życzę dobrego weekendu. 😄
                                                                                                                          Ann





 PS. O, a tutaj wczorajsze fotki - nie jest łatwo uwiecznić piękną jesień, 
bo liście szybko spadają, a i słońce szybko się chowa... 
Zdjęcia jesieni zgłaszam tutaj: link.

 




piątek, 13 października 2017

Bierzemy się w garść!

Witajcie! Dawno mnie tu nie było. Uff, ciężki był ten wrzesień, ale na szczęście wszystko już wraca do normy. W tym tygodniu były nawet przebłyski słońca, teraz kilka nieśmiałych promieni wpada mi przez okno. Od początku roku szkolnego mam spore zaległości w rękodziele, ale za to nadrabiam czytelnictwo 😉 Obecnie czytam poezję polską na przemian z "Dzieckiem Odyna" Siri Pettersen. Polecam obie pozycje, bardzo wciągające i zapierające dech w piersi!


Źródło zdjęcia: http://www.empik.com/dziecko-odyna-pettersen-siri,p1124708344,ebooki-i-mp3-p

We wrześniu co prawda zrobiłam kartki, ale jakoś nie zdążyłam ich opublikować. Wyszły, delikatnie mówiąc, średnio. Mam nadzieję, że październikowe będą lepsze.
We wrześniu pomysłodawczynią była Ola, a oto jej wytyczne:


 Moje kartki wrześniowe
Bożonarodzeniowa - black&white



Okolicznościowa - clean&simple



Wielkanocna - folkowa



To tyle, jeśli chodzi o zaległy miesiąc. Teraz chcę przysiąść do karteczek i haftowania. Zapisałam się nawet do SALu organizowanego przez Magos. Może mi się uda? 😀 Jeśli któraś z Was miałaby ochotę powyszywać takie elfiki, to można się jeszcze zapisać do 31 października.



Ostatnia rzecz: we wrześniu pochwaliłam się swoimi zasobami pocztówek. Niedługo potem dostałam dwie śliczne widokówki od Beatki. Jeszcze raz dziękuję! 😊 Życzę wszystkim miłego weekendu!
                                                                                                           
                                                                                                          Ann

piątek, 22 września 2017

Przesyłam pozdrowienia, czyli o pocztówkach słów kilka

Dobry wieczór wszystkim! Na początku września wzięłam udział w wymiance pocztówkowej u Asi. Teraz możecie u niej zobaczyć podsumowanie zabawy. Ja chciałam oczywiście pochwalić się otrzymaną pocztówką, ale także pokazać moje własne zasoby 😄


Ja na zabawę posłałam kartkę z Zabrza, a Asia przysłała pozdrowienia z Istebnej (muszę tam się kiedyś wybrać!):

Asi bardzo dziękuję za zorganizowanie wymianki, mam nadzieję, że w przyszłym roku też uda mi się wziąć udział 😉
Teraz już przechodzę do mojego zbioru widokówek. W sumie, nie nazywałam tego nigdy hobby, ale jak się zastanowić, to gdzie jestem to zawsze kupuję pocztówkę. Po przeliczeniu, mam łącznie około 60 pocztówek:
- z Polski ~ 25 w tym ok. 18 różnych miejsc,
- ze świata ~ 35 w tym ok. 13 różnych państw.
Co ciekawe, ja wcale dużo nie podróżuję! Mam za to fajnych znajomych i kochaną rodzinę, którzy przysyłają bądź przywożą mi pocztówki z różnych krańców świata. I tak w moim zbiorze pojawiają się Irlandia, Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Belgia czy Bułgaria.


 Polska



Świat


 Świat


Oprócz tradycyjnych kartek mam kilka bardzo nietypowych:
- pocztówka kolorowanka z Londynu,
- z solą z Wieliczki,
- z mieniącym się Układem Słonecznym z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, 
- rozkładana z wnętrzem Kościoła w Dreźnie.


To na chwilę obecną wszystkie moje widokówki. Ciekawe, ile ich będzie za kilka lat. A Wy? Też lubicie zbierać takie pamiątki z wyjazdów, wakacji? A może kolekcjonujecie znaczki, naparstki, monety? Napiszcie w komentarzach, chętnie poczytam o Waszych zbiorach różności 😊 
Mam także zaszczyt przywitać nowe czytelniczki, którymi jest TeresaGosia. Dziękuję Wam za miłe słowa pod ostatnimi wpisami i pozdrawiam serdecznie!
                                                                                                                  Ann

czwartek, 14 września 2017

Za czym tęsknię jesienią?

Szukałam przed chwilą odpowiedzi na to pytanie i dość szybko ją znalazłam. A do tego mam kilka zdjęć, które najlepiej oddają to, czego w ponure i chłodne wieczory brak mi najbardziej.


⬑ Szczególnie w listopadzie, bardzo brakuje mi słońca.
 Tych jasnych, mocnych promieni, ale też dłuższego dnia. 
Zdjęcie z ostatnich ciepłych dni.


⬑ Gdy zaczyna się szarobura pogoda, drzewa stoją "nagie",  
a na zewnątrz czuć ciągle dym z kominów i zimny, ostry wiatr,
tęsknię do kolorów, zapachu lasu w lecie i śpiewu ptaków na gałęzi.


⬑ Co jeszcze? Rower... Tego to mi brakuje! 
No, bo co to za przyjemność jeździć w deszczu? 
A latem, czuć taki podmuch ciepłego (podkreślam: ciepłego) wiatru...!


⬑ To takie oczywiste, ale... jesienią bardzo chcę wiosny. Rzecz jasna, 
dopiero po zimie. Uwielbiam obserwować, jak przyroda budzi się do życia.
 W tym roku miałam okazję podziwiać przepiękne zwiastuny wiosny 😊

Pomysł na wpis, zaczerpnęłam z nowego wyzwania Art-Piaskownicy "Nostalgia", na które zgłaszam wszystkie trzy zdjęcia. Wam dziękuję za ostatnie bardzo miłe komentarze i witam serdecznie moje nowe czytelniczki: DonięAsię. Wszystkich cieplutko pozdrawiam!
                                                                                                          Ann