Witajcie! Dla odmiany, znowu decu. Nie wiem jak u Was, ale u mnie ostatnio ochłodzenie. Trochę odpoczynku od upałów, więc można tworzyć. Tym razem wzięłam na warsztat drewnianą skrzyneczkę, 15x15 cm. Zainspirowałam się kilkoma (ekhm, kilkunastoma) filmikami od Inspirello, gdzie autorka dokładnie tłumaczy, jak zrobić daną rzecz oraz zdradza tajniki decoupage'u. Na początek całość pokryłam farbą akrylową białą, boki później czerwoną, znowu rozjaśniłam je nieco białą i zrobiłam kropeczki (tak, wiem, niezbyt widać je na zdjęciu - coś za coś, albo słońce, albo chmury i przyjemna pogoda). Wierzch ozdobiłam przepiękną serwetką z ptaszkiem na gałązce. Ten obrazek jest tak śliczny, że w sumie nie trzebaby już nic dokładać. Jedynie po polakierowaniu pocieniowałam krawędzie szarą i brązową farbą. Środek uzupełniłam jeszcze drewnianymi scrapkami piór, które przemalowałam i polakierowałam. Preparaty użyłam z firmy Pentart - lakier matowy na całość i z połyskiem na piórka oraz klej z werniksem.
Pudełko może nieco w jesiennych klimatach, jednak tak mi się spodobało, że służy za szkatułkę. Poprzednia, moja pierwsza w decu, wymaga odnowienia, może uda mi się do niej siąść jeszcze w wakacje?
Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. Do następnego wpisu! :)
Ann