wtorek, 30 lipca 2019

Wiosenna wymiana - KIT + kartka

Witajcie! Nie tak dawno miałam okazję wziąć udział w wakacyjnej wymianie w Art Piaskownicy. Polegała ona na przygotowaniu dwóch bliźniaczych zestawów (KITu) do zrobienia kartki. Z jednego tworzysz ty, drugi wysyłasz do osoby z pary. Z otrzymanego zestawu także ma powstać praca. Przyznam się, że wprost nie mogłam się doczekać dnia prezentacji prac, ponieważ mimo podobnych materiałów, każda z dwóch osób miała zupełnie inny pomysł! Jestem bardzo zadowolona z wymianki, bo pokazała, jak różnorodni jesteśmy i jak wielce kreatywni. Serdecznie organizatorom dziękuję za zabawę, w tym mojej parze, Kindze (kigabet vel Ki). Kinga mile mnie zaskoczyła i obdarowała potężną dawką przydasi, które z wielką radością nie raz użyję. Poniżej zdjęcia moich przygotowanych zestawów oraz kartek, które powstały. Pełną relację oraz zdjęcia wszystkich uczestniczek możecie podziwiać TUTAJ.
Życzę Wam miłego dnia!
                                                                                                 Ann








poniedziałek, 15 lipca 2019

Po ptasiemu

Witajcie! Dla odmiany, znowu decu. Nie wiem jak u Was, ale u mnie ostatnio ochłodzenie. Trochę odpoczynku od upałów, więc można tworzyć. Tym razem wzięłam na warsztat drewnianą skrzyneczkę, 15x15 cm. Zainspirowałam się kilkoma (ekhm, kilkunastoma) filmikami od Inspirello, gdzie autorka dokładnie tłumaczy, jak zrobić daną rzecz oraz zdradza tajniki decoupage'u. Na początek całość pokryłam farbą akrylową białą, boki później czerwoną, znowu rozjaśniłam je nieco białą i zrobiłam kropeczki (tak, wiem, niezbyt widać je na zdjęciu - coś za coś, albo słońce, albo chmury i przyjemna pogoda). Wierzch ozdobiłam przepiękną serwetką z ptaszkiem na gałązce. Ten obrazek jest tak śliczny, że w sumie nie trzebaby już nic dokładać. Jedynie po polakierowaniu pocieniowałam krawędzie szarą i brązową farbą. Środek uzupełniłam jeszcze drewnianymi scrapkami piór, które przemalowałam i polakierowałam. Preparaty użyłam z firmy Pentart - lakier matowy na całość i z połyskiem na piórka oraz klej z werniksem.
Pudełko może nieco w jesiennych klimatach, jednak tak mi się spodobało, że służy za szkatułkę. Poprzednia, moja pierwsza w decu, wymaga odnowienia, może uda mi się do niej siąść jeszcze w wakacje?
Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. Do następnego wpisu! :)

                                                      Ann





sobota, 6 lipca 2019

Twórczy czas

Witajcie! Z racji nadmiaru wakacyjnego, wolnego czasu, non stop wpadają mi do głowy dziwne pomysły. Sporą część naprawdę warto pominąć milczeniem, jednak te związane z rękodziełem zwykle doczekują się wykonania. Tak było z założeniem nowego art journala. Nie mam najmniejszej wprawy w prowadzeniu tego typu zeszytów, zawsze mnie do nich ciągnie i zawsze je później porzucam. Trzymajcie kciuki, by tym razem okazało się być inaczej (bo w przeciwnym razie bym zmarnowała całkiem ładną okładkę ze starej, niemieckiej książki, hehe). Spędzając trochę czasu na oglądaniu filmów z inspiracjami na YouTube'ie, natknęłam się na ten tutorial. Autorka wspaniale instruuje, jak zrobić samemu bazę pod dziennik. Nie ukrywam, wykorzystałam jej sposób, polecam, bo nietrudny i nie potrzeba nie wiadomo jakich materiałów.
Oprócz mojej bazy, chciałabym Wam dzisiaj pokazać taki pierwszy wpis. Zainspirowałam się tą piosenką  (tak, kocham hiszpańskie klimaty w muzyce, a ten język całą sobą, więc nie raz jeszcze o tym wspomnę :). Użyłam jak zwykle farb akrylowych, sznurka jutowego, czarnego cienkopisu, stempli literek i tagów ze sklepu Tiger, a także mojego ulubionego, brązowego tuszu z Latarni Morskiej. Stempel kwiatów z Holandii, nie znam firmy niestety. Napis "Las palabras de cancion" oznacza "Słowa piosenki" (mam nadzieję, że nie zrobiłam błędu ;).
Jak Wam się podoba? Myślę, że jak na początek, nawet może być. Bardzo lubię ten utwór, więc wpis przyjemnie się będzie kojarzył. Dziękuję za Wasze komentarze i odwiedziny, życzę dobrej niedzieli i miłego tygodnia :)

                                                                                                                   Ann