piątek, 22 września 2017

Przesyłam pozdrowienia, czyli o pocztówkach słów kilka

Dobry wieczór wszystkim! Na początku września wzięłam udział w wymiance pocztówkowej u Asi. Teraz możecie u niej zobaczyć podsumowanie zabawy. Ja chciałam oczywiście pochwalić się otrzymaną pocztówką, ale także pokazać moje własne zasoby 😄


Ja na zabawę posłałam kartkę z Zabrza, a Asia przysłała pozdrowienia z Istebnej (muszę tam się kiedyś wybrać!):

Asi bardzo dziękuję za zorganizowanie wymianki, mam nadzieję, że w przyszłym roku też uda mi się wziąć udział 😉
Teraz już przechodzę do mojego zbioru widokówek. W sumie, nie nazywałam tego nigdy hobby, ale jak się zastanowić, to gdzie jestem to zawsze kupuję pocztówkę. Po przeliczeniu, mam łącznie około 60 pocztówek:
- z Polski ~ 25 w tym ok. 18 różnych miejsc,
- ze świata ~ 35 w tym ok. 13 różnych państw.
Co ciekawe, ja wcale dużo nie podróżuję! Mam za to fajnych znajomych i kochaną rodzinę, którzy przysyłają bądź przywożą mi pocztówki z różnych krańców świata. I tak w moim zbiorze pojawiają się Irlandia, Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Belgia czy Bułgaria.


 Polska



Świat


 Świat


Oprócz tradycyjnych kartek mam kilka bardzo nietypowych:
- pocztówka kolorowanka z Londynu,
- z solą z Wieliczki,
- z mieniącym się Układem Słonecznym z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, 
- rozkładana z wnętrzem Kościoła w Dreźnie.


To na chwilę obecną wszystkie moje widokówki. Ciekawe, ile ich będzie za kilka lat. A Wy? Też lubicie zbierać takie pamiątki z wyjazdów, wakacji? A może kolekcjonujecie znaczki, naparstki, monety? Napiszcie w komentarzach, chętnie poczytam o Waszych zbiorach różności 😊 
Mam także zaszczyt przywitać nowe czytelniczki, którymi jest TeresaGosia. Dziękuję Wam za miłe słowa pod ostatnimi wpisami i pozdrawiam serdecznie!
                                                                                                                  Ann

czwartek, 14 września 2017

Za czym tęsknię jesienią?

Szukałam przed chwilą odpowiedzi na to pytanie i dość szybko ją znalazłam. A do tego mam kilka zdjęć, które najlepiej oddają to, czego w ponure i chłodne wieczory brak mi najbardziej.


⬑ Szczególnie w listopadzie, bardzo brakuje mi słońca.
 Tych jasnych, mocnych promieni, ale też dłuższego dnia. 
Zdjęcie z ostatnich ciepłych dni.


⬑ Gdy zaczyna się szarobura pogoda, drzewa stoją "nagie",  
a na zewnątrz czuć ciągle dym z kominów i zimny, ostry wiatr,
tęsknię do kolorów, zapachu lasu w lecie i śpiewu ptaków na gałęzi.


⬑ Co jeszcze? Rower... Tego to mi brakuje! 
No, bo co to za przyjemność jeździć w deszczu? 
A latem, czuć taki podmuch ciepłego (podkreślam: ciepłego) wiatru...!


⬑ To takie oczywiste, ale... jesienią bardzo chcę wiosny. Rzecz jasna, 
dopiero po zimie. Uwielbiam obserwować, jak przyroda budzi się do życia.
 W tym roku miałam okazję podziwiać przepiękne zwiastuny wiosny 😊

Pomysł na wpis, zaczerpnęłam z nowego wyzwania Art-Piaskownicy "Nostalgia", na które zgłaszam wszystkie trzy zdjęcia. Wam dziękuję za ostatnie bardzo miłe komentarze i witam serdecznie moje nowe czytelniczki: DonięAsię. Wszystkich cieplutko pozdrawiam!
                                                                                                          Ann

poniedziałek, 11 września 2017

Moje pierwsze stemple :D

Będąc w czerwcu w Krakowie, zdybałam  sklep z artykułami ze scrapbookingu. Możecie wyobrazić sobie moją minę, gdy tam weszłam! Oczywiście była to wizyta nieplanowana, więc za dużo kupić nie mogłam. Skusiłam na pierwszy w moim życiu zestaw akrylowych stempli i niebieski tusz z Latarni Morskiej. Od razu wyszukałam w Internecie instrukcji stemplowania, ale długo nie miałam pomysłu, jak użyć ten wzór. A tu wczoraj przypomniało mi się o karteczkach u Ani, gdzie jedna ma być w stylu C&S. No i takowa praca minimalistyczna powstała 😉
Jest nieźle, bo odbitka wyszła prawie idealnie już za trzecim podejściem! 😄 A jak Wy? Używacie stempli? Jakieś rady? Poczytam sobie co u Was słychać i wracam do zajęć. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
                                                                                                                          Ann