Cześć! Jak mówiłam, tak (wyjątkowo!) robię. Kartki dla rodziców i dla dziadków. Uwaga, nowość u mnie, hihi. Próbowałam papier akwarelowy. Malowałam na nim rozwodnionymi akrylami i było cudownie! To takie przyjemne patrzeć jak za małym pociągnięciem powstaje cienka, delikatna kreska, a po chwili woda wsiąka w papier i zostaje tylko kolorowa smuga. No, spodobało mi się :D
Oto one. Co o nich sądzicie? Szczera krytyka mile widziana ;) Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających!
Ann
niedziela, 30 grudnia 2018
Ostatnie w tym roku
Etykiety:
Boże Narodzenie,
farby,
kartki świąteczne 2017,
rysunek,
szopka,
świeca
sobota, 29 grudnia 2018
Ciągle czuję zapach świąt
Dzień dobry! :) Jak już wspominałam w bodajże poprzednim wpisie, mam kilka zaległych prac do zaprezentowania. Łącznie trzy kartki, stroik (to dzisiaj) i odnowione domki świąteczne. Przy tych ostatnich się nieźle napracowałam, więc będą niczym wisienka na torcie pokazywane na końcu.
Kartka z haftowanym aniołkiem, wzór "Sabrina, wydanie specjalne: haft krzyżykowy" 1/2004. Kolory zmieniłam, mulina standardowo DMC i Ariadna.
Stroik wręcz recyklingowy ;) Miałam zrobiony ze dwa lata temu, ale skurzył się, świeczka się wypaliła, no i przede wszystkim miałam ochotę na nowy. Znalazłam tym razem odpowiedniejszą (nie tak wysoką jak poprzednio) świeczkę w szafce u mamy, trochę materiałów zakupiłam (szyszki, suszone pomarańcze), gdzieś wpadł mi w ręce mały styropianowy prezencik, trochę ozdobnych kamyków, kawałek materiału, pasta strukturalna (SeeArt, Pasta "śnieg"), moja ulubiona farba metaliczna (Pentart) oraz robiona przeze mnie poisencja wzbogacona o odrobinę brokatu. I gotowe :)
Miłej niedzieli Wam życzę!
Ann
Kartka z haftowanym aniołkiem, wzór "Sabrina, wydanie specjalne: haft krzyżykowy" 1/2004. Kolory zmieniłam, mulina standardowo DMC i Ariadna.
Stroik wręcz recyklingowy ;) Miałam zrobiony ze dwa lata temu, ale skurzył się, świeczka się wypaliła, no i przede wszystkim miałam ochotę na nowy. Znalazłam tym razem odpowiedniejszą (nie tak wysoką jak poprzednio) świeczkę w szafce u mamy, trochę materiałów zakupiłam (szyszki, suszone pomarańcze), gdzieś wpadł mi w ręce mały styropianowy prezencik, trochę ozdobnych kamyków, kawałek materiału, pasta strukturalna (SeeArt, Pasta "śnieg"), moja ulubiona farba metaliczna (Pentart) oraz robiona przeze mnie poisencja wzbogacona o odrobinę brokatu. I gotowe :)
Miłej niedzieli Wam życzę!
Ann
Etykiety:
Boże Narodzenie,
brokat,
haft krzyżykowy,
kartka,
świeca,
zima
niedziela, 23 grudnia 2018
Nowy sposób na zawieszki
Dobry wieczór moje drogie! Ostatnie dni poświęcone są strikte szykowaniu rzeczy i potraw na Wigilię i same święta, ale także wykańczam wszystkie zaczęte ozdoby. Na blogu pusto co prawda, jednak teraz zrobiłam tyle różności, że nie wiem, kiedy to wszystko popublikuję ;) Tym bardziej, że prezenty nie mogłam pokazywać przed ich wręczeniem. W wyniku dzisiejszej pracy, powstały zawieszki przy użyciu sztywnej folii i farb window color (gorąco polecam). Szkoda, bo coraz ciężej dostać te farby, a uwierzcie, cudeńka można za ich pomocą wyczarować na szybach w domu.
Dalej prezentuję Wam kartkę dla pewnej kochanej osoby. Jakby nie patrzeć to sama pomagała mi ją robić :D Poisencja robiona przeze mnie (tu wpis), trochę scrapków, srebrna farba Pentart, brokat, granatowy tusz z Latarni Morskiej. Chyba się spodobała :)
Zapewne jutro ani ja, ani Wy nie będziemy zbyt dużo przesiadywały w blogosferze, więc już teraz pragnę złożyć Wam ciepłe życzenia. Przeżyjcie miło te piękne święta Bożego Narodzenia :)
Dalej prezentuję Wam kartkę dla pewnej kochanej osoby. Jakby nie patrzeć to sama pomagała mi ją robić :D Poisencja robiona przeze mnie (tu wpis), trochę scrapków, srebrna farba Pentart, brokat, granatowy tusz z Latarni Morskiej. Chyba się spodobała :)
Zapewne jutro ani ja, ani Wy nie będziemy zbyt dużo przesiadywały w blogosferze, więc już teraz pragnę złożyć Wam ciepłe życzenia. Przeżyjcie miło te piękne święta Bożego Narodzenia :)
Dużo zdrowia, radości, uśmiechu, siły, miłości, a przede wszystkim błogosławieństwa Bożego płynącego z Narodzenia Pańskiego, abyście Wy i Wasze rodziny zawsze pamiętały o Panu Bogu, który przychodzi do naszych serc. WESOŁYCH ŚWIĄT!
Ann Goldwin
wtorek, 11 grudnia 2018
Hurtem lecimy z choinką
Śmiesznie to brzmi, ale o prawda. Dzisiaj pierwsze wolne czterdzieści minut, które mogę w miarę spokojnie poświęcić na pisanie posta. W takim wypadku, nie publikuję jednego, a dwa. Wspomniana wcześniej ozdoba na kiermasz w szkole: choineczka. Pomysł długo nie przychodził, ale wygrzebałam już po raz drugi z tego magicznego pudła ze świątecznymi materiałami figurkę, tyle, że teraz styropianową. Farba, styropianowe kulki, drucik chenille srebrny i... drewniany kołek z karnisza :)
Taka niewielka rzecz, ale może kogoś ucieszy 😃
Ann
Taka niewielka rzecz, ale może kogoś ucieszy 😃
Ann
Stylowe srebro
Witajcie moje drogie! Praca idzie pełną parą, kilka prac już gotowych, czeka na publikację, a na kolejną kartkę aniołek się wyszywa 😉 W planach (a może bardziej w marzeniach?) mam także kilka pojedynczych ozdób, w tym coś na kiermasz szkolny. Co roku nasz szkolny wolontariat misyjny organizuje takowy, by wspomóc dzieci w Bangladeszu. Tym razem postaram się przyłączyć i też pomóc. Myślę tylko, co by tu ciekawego zrobić. Na koniec jeszcze będą do zrobienia obrazy window color na okna.
Dzisiaj pierwsza z ozdób. Gdzieś dwa lata temu zakupiłam reniferka z papier-mache (chyba tak to się nazywa), fajnego, niedużego. Przeleżał jednak masę czasu w biurku w pudle ze świątecznymi materiałami. Teraz niedawno mnie olśniło, aby potraktować go odrobiną decoupage i przemalować srebrną farbą i delikatnie srebrno niebieską (Pentart - polecam gorąco!). Taki oto efekt.
Dziękuję Wam bardzo za Wasze odwiedziny, ciepłe słowa, dobre rady i opinie. To wspaniałe, gdy ktoś docenia Twoją pracę 😃❤️ Ściskam Was mocno i pozdrawiam cieplutko w te chłodne dni!
Ann
Dzisiaj pierwsza z ozdób. Gdzieś dwa lata temu zakupiłam reniferka z papier-mache (chyba tak to się nazywa), fajnego, niedużego. Przeleżał jednak masę czasu w biurku w pudle ze świątecznymi materiałami. Teraz niedawno mnie olśniło, aby potraktować go odrobiną decoupage i przemalować srebrną farbą i delikatnie srebrno niebieską (Pentart - polecam gorąco!). Taki oto efekt.
Dziękuję Wam bardzo za Wasze odwiedziny, ciepłe słowa, dobre rady i opinie. To wspaniałe, gdy ktoś docenia Twoją pracę 😃❤️ Ściskam Was mocno i pozdrawiam cieplutko w te chłodne dni!
Ann
Subskrybuj:
Posty (Atom)