sobota, 25 stycznia 2020

Niezapomniana noc

No i się doczekałam kochani. Witajcie! Tak jak obiecałam, dzisiaj krótka relacja ze studniówki. Nie sądziłam, że będzie tak udana, że ja i moi przyjaciele będziemy się tak wspaniale bawić. Jak zaczęliśmy przed osiemnastą, tak jeszcze o czwartej nad ranem nie chcieliśmy schodzić z parkietu! Zdradzę Wam, bo wręcz muszę to zaznaczyć, że taniec z moim chłopakiem jest jak magia. Czy ktoś z Was oglądał może film "Śpiąca królewna", produkcji Disney'a? Jest tam taka scena na sam koniec, jak królewna tańczy ze swoim księciem pośród chmur. Wiecie co? Czułam się d o k ł a d n i e tak samo! To niesamowite uczucie, gdy trzymając się za ręce, para daje się porwać muzyce i wręcz unosi do gwiazd....
Mój rocznik liczy niewiele osób, około czterdziestu, do tego kilkanaście osób towarzyszących i kilkoro nauczycieli. Stąd przydzielono nam nie za dużą, ale piękną salę, gdzie po tradycyjnym polonezie bawiliśmy się do rana. Ale ja będę tęsknić za próbami i tym całym przygotowywaniem... Przed balem wszyscy panikują, czy na pewno się uda, skąd sukienkę wziąć, garnitur, czy buty pasują, czy zdążymy program artystyczny przygotować? Koniec końców wszystko i tak się jakoś udaje, zdarzają się drobne wpadki, które potem wywołują tak naprawdę uśmiech na twarzy. Ja miałam taką samą sukienkę jak rówieśniczka na przykład. W pierwszej chwili gdzieś tam było nam szkoda, ale szybko obie o tym zapomniałyśmy, zresztą mało kto to zauważył. Co najbardziej zapamiętam? Wspólne wygłupy i popisy podczas tańca. No i przede wszystkim to, jak mój kochany na mnie patrzył... 💙
Ja sama miałam niewielki udział w bezpośrednich przygotowaniach do studniówki, ale nie byłabym sobą, jakbym czegoś nie zmajstrowała. Wpadłam na pomysł bukiecika dla mnie i butonierki dla mojego partnera. Sama frajda, bo oczywiście foamiran i nożyczki poszły w ruch. Do tego pozłociłam złotą farbą i jej! całość ślicznie się mieniła. Ozdoby, które przygotowałam posyłam na wyzwanie TUTAJ, w końcu to element stroju na imprezę 😄
Nie myślałam, że tak dobrze zapamiętam studniówkę, a tym bardziej, że będzie mi tak szkoda, że mam ją tylko raz! Nic no, będą następne warte zapamiętania wydarzenia w życiu. Jutro kończą się u nas ferie, znowu wracamy do codziennego rytmu. Teraz w sumie ostatnia, choć długa prosta przed egzaminami. Cała rzecz w rym, żeby umieć wszystko ze soba pogodzić: naukę, hobby, czas z rodziną, przyjemne z pożytecznym. Trzymajcie kciuki, żeby był zapał 😉 Chcę też wreszcie zajrzec do Was, popatrzeć, co też pięknego tworzycie. Mi jakoś wena kartkowa opadła, ale gdzieś mi chodzi LO po głowie... Wszystko w swoim czasie, tym, co dotrwali do końca posta bardzo dziękuję. Także dziękuję jak zawsze za Wasze odwiedziny i słowa. Wszystkiego dobrego moi drodzy!

                                                            Ann


💙

  


sobota, 18 stycznia 2020

W błękicie i różu

Witajcie! Z okazji nadchodzącego dnia Babci i Dziadka przygotowałam kolejną ukwiecona kartkę. Niezbyt skomplikowana, papiery od Mintay Papers, foamiranowe i papierowe kwiatki, gaza, koronka, półperełki, tekturka, nowy stempel, tusz niebieski. Karteczkę posyłam na wyzwania TUTAJ (z mapki wzięłam układ: dwie warstwy, podwójny pasek pionowy i owal z gazą, koronką po środku) i TUTAJ (strzępiony papier, rwana gaza).
Dziękuję Wam za Wasze miłe komentarze i pozostawione słowo. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na następny wpis, będzie mała relacja ze studniówki :)
                                                                                                   Ann

PS. Kochani, wciąż nikt nie zgłosił się do Podaj Dalej, a chętnie wyślę paczkę dwóm osobom :) Kto chętny, niech się zgłasza proszę w komentarzu.








środa, 15 stycznia 2020

Kwiecie tu i tam

Witajcie! Ferie rozpoczęte długo oczekiwaną studniówką, o której wkrótce wspomnę. Powiem Wam, że było CUDOWNIE! Teraz niestety tylko już nauka pozostaje... a tam, mam jeszcze kartkowanie i Was 😊 
Gdzieś tam w międzyczasie powstała taka karteczka. Ciekawa jestem, co o niej sądzicie, bo ja jestem całkiem zadowolona. Niezbyt skomplikowana, chociaż od wycinania aż palce bolały hihi. Główną rolę grają tu elementy ze specjalnego zeszytu Mintay Papers, zakochałam się w nich. Są bardzo praktyczne i uniwersalne, pasują do wielu prac. Do tego dodałam dawno nieużywany stempel, trochę chlapań, kropeczki i już. Pracę zgłaszam TUTAJ i TUTAJ.
Dzisiaj szybko, życzę udanych ferii, a tym, co czekają na swoje, jak najwięcej chwil wytchnienia na co dzień! Ściskam cieplutko
                                                                                                               Ann









środa, 8 stycznia 2020

Dalej w świątecznym klimacie

Witajcie! Szczęśliwego nowego roku kochani! Lepiej późno niż wcale, co? Choróbsko mnie dorwało po sylwestrze (czy ja nigdy się nie nauczę, że należy się ubierać adekwatnie do pogody...?) i tak jakoś czas minął. Szkoła obudziła się ze snu zimowego na raptem cztery dni, wszystkie oczywiście zawalone próbnymi maturami... Nie polecam w każdym razie, czuję, że skończę bez widoków na jakiekolwiek studia przy takim poziomie zadań.
Tak z radośniejszych wieści, to u nas ferie się zbliżają, można jeszcze wytchnąć, chociaż na robótki czasu niewiele. Dzisiaj kolejne jeszcze świąteczne prace, tym razem prostsze, bombka i stroik mini. Takie moje dupsiki małe do pokoju hehe. Z bombki jestem zadowolona, bo to pierwsza moja w decoupage. Szału nie ma, ale całkiem urocza. Jakie jest Wasze zdanie kochani? Stroiczek z kolei był probką nowych nabytków. W zależności od światła fajnie sie mieni.
Dziękuję Wam bardzo serdecznie za wszystkie także noworoczne życzenia, za Waszą obecność, słowa, rady, zabawy, konkursy i wymianki, a przede wszystkim za cudowną atmosferę i ciepło, a także wielką inspirację w zeszłym roku. Oby ten był równie pomyślny dla nas wszystkich 😊😃
Dobrego dnia Wam życzę!
                                                     Ann

PS. Dalej szukam chętnych do PODAJ DALEJ 😉