Będąc teraz na wyjeździe za granicą udało mi się wyniuchać trochę fajnych materiałów do robótek i to po całkiem dobrej cenie! Skusiłam się na kilka z nich: kwiatki do kartek, stemple (dużo tańsze niż kiedy kupiłam je w Polsce) i drewniane scrapki, które od dłuższego czasu chodziły mi po głowie 😉
Na koniec jeszcze przegląd przeczytanych stron. Liczone od (ojej!) 18 marca... Cóż, o ile na podstronie bloga wszystko spisane, to zapomniałam dodawać notkę na końcu postów. W takim przypadku lista wygląda na niby długą:
6. "Granica" Zofia Nałkowska - 271 stron/ 1668
7. "Japońska parasolka" Rani Manicka - 464 strony/ 2132
8. "Wiedźmin: Krew elfów" Andrzej Sapkowski - 340 stron/2472
9. "Nobliwy proceder" Philippa Gregory - 392 strony/ 2864
10. "Wiedźmin: Czas pogardy" Andrzej Sapkowski - 368 stron/ 3232
11. "Wieczna księżniczka" Philippa Gregory - 552 strony/3784
12. "Władczyni rzek" Philippa Gregory - 544 strony/ 4328
13. "Otello" William Shakespeare - 210 stron/ 4538
14. "Wiedźmin: Chrzest ognia" Andrzej Sapkowski - 334 strony/ 4872
15. "Wiedźmin: Wieża jaskółki" Andrzej Sapkowski - 428 stron/ 5300
Na chwilę obecną to tyle, aczkolwiek umilam sobie czas lekturą "Pana Tadeusza"... Jak na przymusowe czytanie całkiem dobrze się zapowiada 😁 Lubiłyście przerabianie obowiązkowych książek w szkole? Ja, szczerze mówiąc, nie przepadam za tym. Dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnimi wpisami 😊 Witam serdecznie także nową obserwatorkę. Życzę Wam miłego popołudnia!
Ann
She's so gorgeous!! I love her pretty yellow outfit!! Have a great day!! Big hugs :)
OdpowiedzUsuńLisa
A Mermaid's Crafts
Thank you so much Lisa 😊
UsuńPiękny hafcik.:) Lubię czytać i lektury szkolne nie były dla mnie problemem. Też zamierzam się z niektórymi z nich zmierzyć po latach, ciekawa jestem jak je odbiorę z perspektywy czasu. Super przydasie udało Ci się nabyć.:) Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, książki czytane po latach wydają się nieco inne. Dziękuję 😊
UsuńPrzepiękna :)
OdpowiedzUsuńDzięki 😉
UsuńŚliczna haftowana panienka :) gratuluję zakupów :
OdpowiedzUsuńDziękuję 😉
UsuńSodowa baletnica wyszła Ci pięknie. Nacieszyłam oczy zdjęciami haftu i przydasi. Niestety, poczytać już nie poczytam :( Starość nie radość, oczy już nie te, a literki jak ziarnka maku... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Agnieszko! 😊 Szkoda, że musiałaś zrezygnować z czytania, współczuję, bo sama bardzo to lubię. Pozdrawiam!
UsuńPiękna kolejna panienka!a czytać zawsze lubiłam nawet szkolne lektury nie przysparzaly mi problemu. Pozdrowienia zasylam 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu! 😊
UsuńPrawdziwa ślicznotka:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam też wytrwałość czytelniczą , ja też nie wyobrażam sobie dnia bez książki( dobrze ,że pracuje w antykwariacie)
Wspaniałą masz pracę - w antykwariacie! Dziękuję Magdo 😉
UsuńChyba nikt nie lubi czytać lektur obowiązkowych. Wstyd się przyznać ale "Pana Tadeusza" przeczytałam dopiero kilka lat po maturze, za to z własnej woli :)))
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest ta słonecznikowa panienka.
Cieplutko pozdrawiam.
Czy ja wiem, czy taki wstyd? Liczy się, że koniec końców przeczytałaś 😊 Ja dalej mam nietknięte "Dziady"... Dziękuję bardzo Ewuniu!
UsuńPiękne przydasie kupiłaś, a i lektury warto czasem sobie przypomnieć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Warto, warto! Dzięki 😉
UsuńCudowna praca, a lektury niestety niektóre lepiej przeczytać
OdpowiedzUsuńRacja, dziękuję 😊
UsuńAniu, śliczna ta słonecznikowa tancerka. Gratuluję udanych zakupów i czytelniczych wyników. Lektury czytałam dość chętnie, bo ogólnie jestem stworzeniem czytającym, choć wiele z nich przeczytałam ponownie po latach i wtedy miałam zupełnie inne odczucia niż podczas "przerabiania" ich w szkole.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Dziękuję 😊 Podziwiam za zapał z tym ponownym czytaniem, ja na niektóre lektury nie umiem patrzeć, a co dopiero czytać drugi raz...
UsuńŚliczna baletnica i super przydasie.
OdpowiedzUsuńDziękuję! 😊
UsuńHafcik pierwsza klasa! Bardzo mi się podobają te baletnice. Podziwiam Twoje zaczytanie i pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńHihi, dziękuję Alino 😊
Usuń